[Officium] Czwartek III tygodnia Wielkiego Postu [Lectio3] I dobrze się stało, że w szabat rozpoczął, aby okazać, iż jest Stwórcą i do dzieł dzieła dodaje, i w dalszym ciągu prowadzi dzieło, które już sam rozpoczął. Jeśli budowniczy chce dom odnowić, to nie rozpoczyna od fundamentów, lecz od szczytu zaczyna usuwać to, co się zestarzało. I tak tam najpierw rękę przykłada, gdzie poprzednio zaprzestał pracy. Następnie od mniejszych rzeczy rozpoczyna, aby przejść do większych. Uwolnić od szatanów i ludzie mogą, ale słowem Boga; rozkazać jednak zmarłym, aby zmartwychwstali, jest to tylko w mocy Bożej. Może też owa niewiasta, świekra Szymona i Andrzeja, była figurą naszego ciała, które trawione gorączką różnych występków, płonęło przeróżnymi żądzami. Powiedziałbym, iż nie jest mniejsza gorączka wywołana miłością, jak ta, która ciało trawi. Tamta rozgorączkowuje ducha, ta zaś ciało. Naszą bowiem gorączką jest chciwość; naszą gorączką jest żądza zmysłowa; naszą gorączką jest rozpusta; naszą gorączką jest żądza sławy; naszą gorączką jest skłonność do gniewu. [Ant 2] Wychodzili czarci * z wielu ich wołając i mówiąc: Iżeś Ty jest Syn Boży: a wołając nie dopuszczał im mówić, że wiedzieli, iż On jest Chrystusem. [Oratio 2] Niechaj Cię wysławia, Panie, uroczystość świętych Kosmy i Damjana, w którą ich chwałą wieczną, a nas pomocą niewymownej Opatrzności Twojej obdarzyłeś. $Per Dominum [Ant 3] Wszyscy, którzy mieli chorych, * prowadzili ich do Jezusa, a On ich uzdrawiał. [Oratio 3] Niechaj zmiłowanie Twoje powiększy liczbę ludu Ci poddanego, i nauczy go pełnienia przykazań Twoich. $Per Dominum