[Officium] XX Niedziela po Pięćdziesiątnicy [Oratio] Nakłoń ucha Twego, Panie, a w miłosierdziu swem udziel wiernym Twoim przebaczenia i pokoju, aby oczyszczeni ze wszystkich win swoich, mogli Ci służyć sercem spokojnem. $Per Dominum [Lectio7] Czytanie Ewangelii świętej według Jana !J 4:46-53 Onego czasu: Był dworzanin pewien, którego syn chorował w Kafarnaum. I tak dalej. _ Homilia świętego Grzegorza, Papieża !Homilia 28. na Ewangelię Czytanie Ewangelii Świętej, któreście teraz, bracia, usłyszeli, nie potrzebuje wykładu. Ale, żeby się nie zdawało, że przechodzimy obok niego w milczeniu, powiedzmy co nieco na jego temat, raczej w formie zachęty niż wykładu. Co zaś do wykładu to widzę, że potrzeba nam go jedynie w kwestii, czemu ten, co przyszedł, by uprosić zdrowie dla syna, usłyszał: Jeśli znaków i cudów nie ujrzycie, nie wierzycie. Bo ten, co starał się o zdrowie syna, wierzył bez wątpienia. Bo też nie starałby się o zdrowie u Tego, co do którego nie wierzyłby, że zdrowie daje. Czemu zatem mówi się: Jeśli znaków i cudów nie ujrzycie, nie wierzycie – temu, co uwierzył zanim zobaczył znak? [Lectio8] Ale przypomnijcie sobie, o co prosił, a rozpoznacie wyraźnie, że powątpiewał we wierze. Zażądał bowiem, żeby zstąpił i uzdrowił jego syna. Starał się więc o cielesną obecność Pana, którego przez Ducha nie brak było nigdzie. Mało zatem wierzył w Niego, skoro nie uważał, by mógł On dawać zdrowie, jeśli nie będzie obecny także cieleśnie. Jeśliby bowiem uwierzył w pełni, wiedziałby poza wszelką wątpliwością, że nie ma miejsca, gdzie nie ma Boga. [Lectio9] W ogromnym przeto stopniu okazał niewiarę — bo poważanie okazał nie Majestatowi, ale obecności cielesnej. O zdrowie zatem dla syna poprosił, we wierze jednak okazał wątpienie: bo że Ten, do którego przyszedł, ma możność leczenia — uwierzył, zarazem jednak uznał, że jest On nieobecny przy umierającym synu. Ale Pan, który proszony jest, by przybył, wskazuje, że nie brak Go tam, dokąd jest zapraszany — rozkazem samym daje na powrót zdrowie Ten, co Wolą wszystkie rzeczy stworzył. &teDeum [Ant 2] I był niejaki królik, * którego syn chorował w Kapharnaum: Ten gdy usłyszał, iż Jezus przyszedł do Galilei, prosił go, a uzdrowił syna jego. [Ant 3] Poznał tedy ojciec * iż ona godzina była, której mu rzekł Jezus: Syn twój żyje: i uwierzył sam i wszystek dom jego.