[Officium] Środa VII tygodnia po Oktawie Pięćdziesiątnicy [Lectio1] Z Trzeciej Księgi Królewskiej !3 Krl 3:5-6 5 I ukazał się Pan Salomonowi przez sen w nocy, mówiąc: Proś, czego chcesz, żeć dam. 6 I rzekł Salomon: Tyś uczynił z sługą twoim Dawidem, ojcem moim, miłosierdzie wielkie, jako chodził przed oczyma twemi w prawdzie i w sprawiedliwości i prostem sercem z tobą: zachowałeś mu miłosierdzie twoje wielkie i dałeś mu syna siedzącego na stolicy jego, jako jest dzisiaj, [Lectio2] !3 Krl 3:7-9 7 A teraz, Panie Boże, tyś uczynił królem sługę twego miasto Dawida, ojca mego, a jam jest pacholę małe, a nie znające wyjścia i wejścia mego. 8 A sługa twój jest w pośrodku ludu, któryś obrał, ludu niezliczonego, który prze mnóstwo nie może być policzony, ani porachowany. 9 A przeto daj słudze twemu sercerozumne, aby mógł twój lud sądzić, i rozeznać między złem a dobrem; bo któż może sądzić lud ten, lud ten twój wielki? [Lectio3] !3 Krl 3:10-13 10 Podobała się tedy mowa przed Panem, że Salomon prosił takiéj rzeczy. 11 I rzekł Pan SalomonoAvi: Żeś słowa tego prosił, a nie żądałeś sobie dni wiela, ani bogactw, albo dusz nieprzyjaciół twoich: aleś prosił sobie o mądrość dla rozeznania sądu: 12 Otóżem ci uczynił według mowy twojéj i dałem ci serce mądre i rozumne, tak iż żaden przed tobą nie był podobny tobie, ani po tobie powstanie. 13 Lecz i to, czegoś nie żądał, dałem tobie, to jest bogactwa i sławę, że żaden z królów nie był podobny tobie wszystkich przeszłych czasów.