[Officium] Środa I tygodnia po Oktawie Pięćdziesiątnicy [Lectio1] Z Pierwszej Księgi Królewskiej !1 Sm 2:12-14 12 Lecz synowie Heli, synowie Belial, nie znający Pana, 13 ani urzędu kapłańskiego do ludu: ale ktokolwiek ofiarował ofiarę, przychodził sługa kapłański, gdy wrzało mięso, i mający widełki o trzech zębach w ręce swojéj, 14 i wpuszczał je w kocieł, albo w kociełek, albo w garniec, albo w panewkę: i wszystko, co widełkami podniósł, brał sobie kapłan. Tak czynili wszystkiemu Izraelowi, przychodzącym do Sylo. [Lectio2] !1 Sm 2:15-17 15 Jeszcze niźli łój palono, przychodził sługa kapłański i mawiał ofiarującemu: Daj mi mięsa, że uwarzę kapłanowi; bo nie wezmę od ciebie mięsa warzonego, ale surowe. 16 I mówił mu ofiarujący: Niechaj pierwéj spalą łój według obyczaju dzisiaj, a weź sobie, cokolwiek pragnie dusza twoja: który odpowiadając mówił mu: Żadną miarą, teraz bowiem dasz, inaczej gwałtem wezmę. 17 I był grzech bardzo wielki onych sług przed Panem: iż odtrącali ludzie od ofiary Pańskiéj. [Lectio3] !1 Sm 2:18-21 18 A Samuel posługował przed obliczem Pana, chłopiątko przepasane Ephod lnianym. 19 A matka jego czyniła mu małą sukienkę, którą przynosiła pewnych dni, gdy przychodziła z mężem swoim, aby ofiarowała ofiarę uroczystą. 20 I błogosławił Heli Elkanie i żonie jego i rzekł mu: Niech ci odda Pan nasienie z téj niewiasty, za pożyczek, któregoś użyczył Panu. I poszli na miejsce swoje. 21 Potem nawiedził Pan Annę, i poczęła i porodziła trzech synów i dwie córki: a Samuel chłopiątko wsławiło się u Pana.