[Officium] Czwartek VI tygodnia po Objawieniu [Lectio1] Z Listu św. Pawła Apostoła do Żydów !Hbr 7:1-3 1 Albowiem ten Melchisedech, król Salem, kapłan Boga Najwyższego, który wyszedł przeciw Abrahamowi wracającemu się z porażki królów, i błogosławił mu, 2 Któremu i dziesięciny wszystkiego wydzielił Abraham: najprzód który wykłada się król sprawiedliwości, potem też i król Salem, co jest, król pokoju. 3 Bez ojca, bez matki, bez wyliczenia rodu, nie mając ani początku dniów ani końca żywota; a przypodobany Synowi Bożemu, trwa kapłanem na wieki. [Lectio2] !Hbr 7:4-6 4 A przypatrzcie się, jako to wielki, któremu też dziesięcinę z rzeczy przedniejszych dał Abraham Patryarcha. 5 A iście z synów Lewi, urząd kapłański przyjmujący rozkazanie mają, aby brali dziesięcinę od ludu wedle zakonu, to jest, od braciéj swojej, chociaż i oni wyszli z biódr Abrahamowych. 6 Lecz którego naród nie jest poczytan między nimi, dziesięcinę brał od Abrahama i tego, który miał obietnice, błogosławił. [Lectio3] !Hbr 7:7-12 7 A bez wszelakiego sporu, co mniejszem jest, od lepszego bywa błogosławione. 8 A tu jednak ludzie, którzy umierają, dziesięciny biorą; lecz tam świadectwo ma, iż żywię. 9 A (iżby się tak rzekło) przez Abrahama i Lewi, który brał dziesięciny, oddał dziesięcinę. 10 Albowiem jeszcze był w biodrach ojcowych, gdy wyszedł przeciw niemu Melchisedech. 11 Jeźliż tedy doskonałość była przez kapłaństwo Lewitskie; (bo pod niem lud wziął zakon), cóż jeszcze było potrzeba, aby nastał inszy kapłan wedle porządku Melchisedechowego, a nie był rzeczon wedle porządku Aaronowego? 12 Bo za przeniesieniem kapłaństwa trzeba, żeby się i zakonu przeniesienie stało.