[Officium] Sobota II tygodnia Adwentu [Lectio1] Z Proroka Izajasza !Iz 25:1-4 1 Panie, Boże mój, ty jesteś, wywyższać cię będę, i wyznawać imieniowi twemu, iżeś uczynił dziwy, myśli starodawne wierne. Amen. 2 Bowiemeś obrócił miasto w mogiłę, miasto mocne w rozwaliny: dom cudzoziemców, aby nie był miastem, ażeby go na wieki nie zbudowano. 3 Dlatego cię będzie chwalił lud mocny, miasto narodów dużych ciebie się bać będzie. 4 Iżeś się stał mocą ubogiemu, mocą nędznikowi w udręczeniu jego: nadzieją od wichru, chłodnikiem od gorąca. [Lectio2] !Iz 25:4-7 4 Bo duch mocarzów jako wicher bijący w ścianę. 5 Jako gorącość w pragnieniu, trwogę cudzych uniżysz: a jako gorącością pod obłokiem palącą potomstwo mocarzów ususzysz. 6 I uczyni Pan zastępów na wszystkie narody na téj górze ucztę z rzeczy tłustych, ucztę zbierania wina, z tłustych rzeczy szpik w sobie mających, z zebrania wina wystałego. 7 I zrzuci na téj górze oblicze związki zawiązanej na wszystkie ludzie, i płótno, które zaczął na wszystkie narody. [Lectio3] !Iz 25:8-12 8 Zrzuci śmierć na wieki: i odéjmie Pan Bóg łzę z każdego oblicza, i pohańbienie ludu swego zejmie ze wszystkiéj ziemie; bo Pan mówił: 9 I rzecze dnia onego: Oto Bóg nasz ten, czekaliśmy nań, i zbawił nas: ten Pan, czekaliśmy go, rozradujem się i rozweselem się w zbawieniu jego. 10 Bo odpoczynie ręka Pańska na téj górze: a Moab będzie pod nim młócon, jako trą plewy wozem. 11 I wyciągnie ręce swe pod nim, jako wyciąga ten, który płynie ku pływaniu: i zniży sławę jego z potłuczeniem rąk jego. 12 I obrony wysokich murów twych upadną i zniżone będą, i ściągnione na ziemię aż do prochu. [Ant 2] Podniesie Pan znak * wśród narodów, a zbierze rozproszonych Izraela.