[MM Capitulum] !Syr 24:26-28 v. Przejdźcie do mnie wszyscy, którzy mnie pragniecie, i najedzcie się owoców moich! Abowiem duch mój słodszy nad miód a dziedzictwo moje nad miód i plastr miodu, pamiątka moja na rodzaje wieków. $Deo gratias _ V. Piękna jesteś i słodka. R. Wśród rozkoszy swoich święta Boża Rodzicielko. [Lectio M024] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie II na „Posłan jest” Ciesz się ojcze Adamie, a zwłaszcza ty, o matko Ewo, raduj się! Cieszcie się, powiadam, oboje z Córki i to takiej Córki; O to bowiem nastaje czas, w którym zelżywość będzie usunięta, i mąż już nie będzie miał o co obwiniać niewiasty. On bowiem, gdy nieroztropnie usiłował znaleźć dla siebie wymówkę, nie omieszkał jej obwinić trafnie, mówiąc: „Niewiasta którąś mi dał za towarzyszką, dała mi z drzewa, i jadłem” (Gen. 3, 12). Dlatego biegnij, Ewo, do Marji; biegnij, matko, do Córki; Córka niech za matkę odpowie; niech matki usunie zelżywość; niech za matkę zadośćuczyni Ojcu, bo przecież jeżeli mąż upadł przez niewiastę, wprzód nie powstanie, jeno przez niewiastę. [Lectio M044] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie na Niedzielę w Oktawie Wniebowzięcia, za początkiem Dlaczego by miała się bać ułomność ludzka przystąpić do Marji? Nic w Niej przykrego nic zastraszającego: wszystka miła. Baczniej rozwijaj przed oczyma całą opowieść ewangeliczną: jeżelibyś przypadkiem znalazł coś nagannego w Marji, coś niemiłego, jakiś choćby najmniejszy powód do niezadowolenia, mógłbyś Ją i co do innych rzeczy podejrzewać i obawiać się przystąpić do Niej. Jeżeli zaś — jak rzeczywiście sprawa stoi, wszystko co do Niej się odnosi, znajdziesz pełne raczej miłosierdzia i łaski, pełne słodyczy i łaskawości, dzięki czyń Temu, kto ci łaskawie upatrzyć raczył taką Pośredniczkę, iż w Niej nic nie­ma podejrzanego. Wreszcie Marja stała się wszystkiem dla wszystkich, mądrym i głupim stała się dłużniczką w najobfitszej miłości. Wszystkim rozwarła łono miłosierdzia, aby wszyscy mogli czerpać z Jej pełności — niewolnik odkupienie, chory uzdrowienie, smutny pocieszenie, grzesznik przebaczenie, sprawiedliwy łaskę, anioł wesele. Ona nie roztrząsa zasług minionych, ale staje się dla wszystkich dostępną w ubłaganiu i wielce łaskawą oraz jak najchętniej uwzględnia potrzeby wszystkich. [Lectio M054] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie I na „Posłan jest” Podziwiaj zatem, co chcesz i wybierz, co więcej masz podziwiać: czy Syna najłaskawsze zniżenie się, czy najwspanialsze wyniesienie Matki. I tu i tam — zdumienie, i tu i tam — cud. W tem, że Bóg ulega Niewieście — bezprzykładna pokora; w tem, że Niewiasta rozkazuje Bogu — wyniesienie, nie mające sobie równego. W pieniach na cześć Dziewic szczególnie się podkreśla to, że chodzą za Barankiem, gdziekolwiek idzie” (Apok. 14, 4). Jakichże więc pieni chwalebnych, mniemasz, godna jest Ta, Która Baranka poprzedza?… Ucz się, człowiecze, być posłusznym; ucz się, ziemio, być poddaną; ucz się, prochu, być uległym! Ewangelista, mówiąc o twym Stwórcy, powiada: „A był im poddany” . Najmniejszej niema wątpliwości, że Marji i Józefowi. Zawstydź się, prochu dumny! Bóg się poniża, a ty się wynosisz? Bóg staje się poddany ludziom, a ty, dążąc do panowania nad ludźmi, stawiasz się ponad twego Stwórcę? [Lectio M061] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie na Niedzielę w Oktawie Wniebowzięcia, początek Straszliwie, najmilsi, zaszkodził nam w prawdzie mąż jeden i niewiasta jedna; ale dzięki Bogu, przez jednego wszakże męża i jedną niewiastę wszystko się naprawia, i to nie bez wielkiego zysku łask. Bo nie takiem jest odpuszczenie, jakim był występek; gdyż dobrodziejstwo swą wielkością przewyższa doniosłość zła. Najmędrszy i najłaskawszy Budowniczy nie zniszczył, co było zepsowane, ale z gruntu przerobił na lepsze w ten właśnie sposób, że utworzył nam nowego Adama ze starego, a Ewę przeobraził w Marję. [Lectio M062] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie I na „Posłan jest” O, jakże szczęśliwa Marja, której ani pokory nie brakło, ani dziewictwa! I to szczególnego dziewictwa, którego nie skaziło, ale uświetniło macierzyństwo; i szczególniej bez pokory której nie zniosło, ale podniosło płodne dziewictwo, a obok tego nie brakło też bezprzykładnego wprost macierzyństwa, któremu i dziewictwo towarzyszy i pokora. Cóż z tego nie jest podziwu godne? Co nie jest bezprzykładne? Co nie szczególne? Dziwnem zaś jest, jeśli się nie wahasz co do oceny, zastanawiając się nad tem, co bardziej jest godne podziwu, czy mianowicie więcej zdumiewa płodność w dziewicy, czy też nienaruszoność w matce; czy wywyższenie ze względu na Syna, czy też obok takiego wywyższenia — pokora. Naturalnie, wyżej od poszczególnych należy cenić wszystkie te właściwości razem zebrane, i bez porównania lepiej jest i szczególniej posiadać je wszystkie, aniżeli tylko nie­które. Cóż więc dziwnego, że Bóg, o którym czytamy, że dziwny jest w świętych swoich (Ps. 67, 36), dziwniejszym się okazuje w swej Matce? Uczcijcież zatem, małżonkowie niewinność ciała w ciele skazitelnem; podziwiajcie też wy, poświęcone dziewice, macierzyństwo w panieństwie; naśladujcie wszyscy ludzie, Bożej Matki pokorą! [Lectio M083] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie 4 na Wniebowzięcie, początek. Jest czas mówienia wszelkiemu ciału, gdy obchodzimy wzięcie do nieba Matki słowa Wcielonego; i nie powinna zaniechać śmiertelność ludzka, gdy wyłącznie ludzka natura dostępuje wyniesienia ponad duchy niebieskie w Dziewicy. Ale o Jej chwale z jednej strony pozwala milczeć pobożność, z drugiej zaś nie może nic godnego począć myśl jałowa, ani zrodzić wymowa nieskalana. Tu leży przyczyna, dla której sami nawet książęta niebieskiego dworu, rozważając rzecz tak wielką a nową, wołają nie bez podziwu: „Któraż to jest, która wstępuje z puszczy, opływająca rozkoszami?” (P.n.P. 8,5). Czyż nie nazwiemy rozkoszami urok dziewictwa obok daru płodności, oznakę pokory, miłości plastr miodu ciekący (Przyp. 5, 3), wnętrzności miłosierdzia, pełność łaski, przywilej szczególniejszej chwały? [Lectio M084] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie 4 na Wniebowzięcie, za początkiem. A zatem wstępująca z puszczy Królowa świata stała się nawet świętym aniołom piękną na wejrzenie i przyjemną w rozkoszach swoich. Wszakże niech przestaną podziwiać rozkosze naszej puszczy, gdyż Pan pokazał dobrotliwość, a ziemia nasza wydała swój owoc (Ps. 86,13). Dlaczego podziwiają Marję, wstępującą z puszczy ziemi i opływającą rozkoszami? Niech raczej podziwiają ubogiego Chrystusa, zstępującego z pełności królestwa niebieskiego. Daleko bowiem większym wydaje się być cudem to, że Syn Boży stał się mało co mniejszym od aniołów (Ps. 8, 6; Żyd. 2,7), niż to, że Boża Matka została nad aniołów wyniesiona. Jego bowiem wyniszczenie stało się dla nas napełnieniem; Jego boleści są rozkoszami świata. Wreszcie będąc bogatym, dla nas stał się ubogim, abyśmy ubóstwem jego my bogatymi byli (2 Kor. 8,9). [Lectio M093] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie na Niedzielę w Oktawie Wniebowzięcia, pod koniec Ale chociaż w mniemaniu własnem tak była niską, jednakże w wierze w obietnicę była wielkoduszną o tyle, że lubo za nic innego się miała, jak za służebnicę, przecież bynajmniej nie wątpiła, że została wyniesioną do tej niezgłębionej tajemnicy, do dzieła podziwu godnego i uwierzyła, że wkrótce się stanie prawdziwą Rodzicielką Boga i człowieka. Jest to mianowicie dziełem przywileju łaski Bożej w sercach wybranych, iż ani pokora nie czyni ich małodusznymi, ani wielkoduszność zarozumiałymi: te cnoty raczej tak współpracują ze sobą, że wielkoduszność nie tylko wcale nie rodzi pychy, ale potężnie rozwija pokorę, iżby ludzie byli tem bojaźliwsi i wdzięczniejsi względem Dawcy darów. I odwrotnie: pokora wcale nie jest powodem do wciskania się małoduszności; ale im mniej ktoś zwykł polegać na sobie choćby w najmniejszem, tem więcej ufa w potędze Bożej takoż w rzeczach wielkiej wagi. [Lectio M094] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie na Niedzielę w Oktawie Wniebowzięcia, za połową Zaklinam was, synaczkowie, naśladujcie tę cnotę, jeżeli miłujecie Marję; jeżeli dążycie do przypodobania się Jej, naśladujcie Jej skromność. Nic bowiem tak właściwego człowiekowi, nic tak odpowiedniego chrześcijaninowi, a najbardziej nic tak nie przystoi zakonnikowi! Z tejże samej łagodności dość wyraźnie prześwieca w Dziewicy cnota pokory. Jak bowiem matką zuchwałości jest pycha, tak prawdziwa łagodność jedynie tylko z rzetelnej pochodzi pokory. [Lectio M102] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie II na „Posłan jest” Dla kogo zachowano to zwycięstwo, jeżeli nie dla Marji? Ta bez wątpienia starła głowę jadowitą, która wniwecz obróciła wszystkie zakusy szatana, wysuwającego bądź ponęty ciała, bądź pychę ducha. A czyż innej jakiej poszukiwał Salomon, gdy pytał: „Niewiastę mężną któż znajdzie“? (Przyp. 31, 10). Znał bowiem mąż mądry tej płci słabość, znał wątłość ciała, krewkość ducha. Ponieważ jednak w Piśmie wyczytał, że Bóg dał obietnicę, rozumiał iż wypadało, aby ten, kto przez niewiastę zwyciężył, przez niewiastę też był zwyciężony, więc pytał wielkim zdjęty podziwem : „Niewiastę mężną któż znajdzie?“ To tak, jakby mówił: Jeżeli aż do tego stopnia w ręku niewiasty spoczywa i zbawienie nas wszystkich, i naprawa niewinności, i zwycięstwo nad wrogiem, zatem nieodzownie potrzeba, aby Tę, któraby była zdolna do tego dzieła, mężną upatrzono. [Lectio M103] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie na Narodzenie N. Marji Panny Wszystkiemi zatem siłami serca, wszystkiemi uczuciami i całą duszy potęgą czcijmy Tę Marję, bo taka jest wola Tego, kto całkowicie chciał nas mieć przez Marję. Łaska, mówię, jest wola Boża, ale dla dobra naszego. Synaczkowie, Ona jest drabiną grzeszników, Ona jest moją największą ufnością, Ona jest całkowitą podstawą mojej nadziei. Bo jakże inaczej? Azali może Syn czy to odmówić, czy też znieść odpowiedź odmowną; czyż może Syn nie wysłuchać, albo nie być wysłuchanym? Zaprawdę, ani jedno ani drugie. „Znalazłaś, mówi anioł, łaskę u Boga“. Szczęście to, Ona zawsze znajdzie łaskę i sama jest łaską, której potrzebujemy. Dlaczego my, bracia, czego innego pożądamy? Szukamy łaski, a szukamy przez Marję, albowiem, czego szuka, znajduje, i nie może to być udaremnione. Szukajmy łaski, ale łaski u Boga, gdyż łaska u ludzi zawodna. Inni szukają zasługi; my usiłuj­my znaleźć łaskę. Cóż bowiem? Czyż nie łasce to przypisać mamy, że tu jesteśmy? Zaprawdę, z miłosierdzia Bożego to się stało, że my nie jesteśmy zatraceni! [Lectio M104] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie II na „Posłan jest” Coś rzekł o Adamie? „Niewiasta, którąś mi dał za towarzyszkę, dała mi z drzewa i jadłem”. Złości to słowa, któremi raczej powiększasz, niż usuwasz winę. Wszelako Mądrość pokonała zło. Mianowicie przeciwstawia się niewiasta niewieście, mądra głupiej, pokorna pysznej; Ona ci miast drzewa śmierci podaje przysmak żywota, a w zamian za ów zatruty pokarm goryczy rodzi słodkość owocu wiekuistego. Zmień zatem słowa niecnej wymówki na słowa dziękczynienia i mów: Panie! Niewiasta, którąś mi dał, dała mi z drzewa żywota, i jadłem, i słodsze się stało nad miód ustom moim, ponieważ w niem mię ożywiłeś. — W tym oto celu posłan jest Anioł do Panny. O, przedziwna i wszelkiej chwały najgodniejsza Dziewico! O Niewiasto, na szczególniejszą zasługująca cześć, szacowna ponad wszystkie niewiasty, rodziców Odnowicielko, potomstwa Ożywicielko! [Lectio M121] Z kazania świętego Bernarda, opata. !Kazanie II na „Posłan jest” „Posłan jest Anioł do Panny“. Do Panny ciałem, do Panny duszą, do Panny ślubem, — do Panny takiej, jaką opisuje Apostoł: świętej ciałem i duchem (1 Kor. 7, 34); do Panny nie świeżo, nie przypadkowo znalezionej, ale od wieków wybranej, przez Najwyższego przewidzianej i przygotowanej, przez Aniołów zachowanej, przez Ojców zapowiedzianej, przez proroków obiecanej. Z wielu niewiele ci podam. Którąż inną, sądzisz, zapowiedział Bóg, gdy mówił do węża: „Położę nieprzyjaźń między tobą a między niewiastą”? I jeżeli jeszcze wątpisz, że o Marji to rzekł, posłuchaj, co następuje: „Ona zetrze głowę twoją“ (Gen. 3, 15). Dla kogo zachowano to zwycięstwo, jeżeli nie dla Marji?